Felieton naczelnego • Dziś po raz kolejny chciałbym poświęcić swój felieton wojnie rosyjsko – ukraińskiej, która zaskoczyła nie tylko samych Ukraińców, ale także komentatorów i obserwatorów na całym świecie. Chyba nikt nie spodziewał się tego, że Rosja będzie chciała odbudowywać swoją potęgę i wpływy za pomocą czołgów i dział. Rosjanie tłumacza się, że takie jest prawo supermocarstwa, które czuje się zagrożone i wskazują na militarne interwencje amerykańskie w ostatnich dekadach. Niestety dla imperialistycznych ambicji prezydenta Putina, wojna może zakończyć się dla Rosji katastrofą dosłownie na wszystkich frontach. Katastrofa wizerunkowa już jest, katastrofa militarna też, bo Rosjanie zachowują się w Ukrainie jak słoń w składzie porcelany (wiem, że to dosyć niezręczne porównanie, ale żadne inne nie przychodzi mi do głowy) i ponoszą ogromne straty. Jednak najgorsza może być dla nich katastrofa ekonomiczna. Słaba gospodarka rosyjska może nie unieść zarówno kosztów wojny (a ta od zawsze jest bardzo droga) oraz dodatkowo sankcji gospodarczych. Jak to się wszystko skończy? Miejmy nadzieję, że skończy się jak najszybciej i wtedy zobaczymy...
Â
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Dodaj komentarz