Felieton naczelnego • Ostatnio w jednej z redakcyjnych dyskusji doszliśmy do wniosku, że współczesny człowiek choć tak bardzo wyedukowany, z praktycznie nieograniczonym dostępem do wiedzy i informacji (dzięki Internetowi) prezentuje bardzo paradoksalną postawę. Na czym polega jej paradoks? Ano na tym, że pomimo tak wszechstronnego i często dobrego wykształcenia, pomimo dostępu do wiedzy, ba! nawet pomimo bardzo często życiowego doświadczenia, przeciętny homo sapiens XXI wieku, jest w stanie uwierzyć w najbardziej absurdalną bzdurę, pod jednym warunkiem – musi być ona ładnie i przekonywująco opakowana. W drugiej strony nie wierzy w objawione Prawdy, w które wierzyć po prostu powinien.
W propagowaniu wierutnych kłamstw i astronomicznych bzdur przoduje oczywiście Internet. Jeśli ktoś wymyśli głupią lub skrajnie nieprawdopodobną rzecz, którą poda w sosie skandalu, powszechnie obowiązujących trendów i tajemniczości to ma naprawdę duże szanse na „lajki”, udostępnienia i wyświetlenia. Przykład pierwszy z brzegu jaki przychodzi mi na myśl to bardzo popularna i podzielana przez wielu rozsądnych wydawałoby się ludzi teoria o tym, że Ziemia jest płaska. „Płaskoziemcy” twierdzą, że NASA i inne agencje rządowe fabrykują dowody na to, że Ziemia jest kulista. Zgodnie z najszerzej rozpowszechnioną wersją obecnej teorii płaskiej Ziemi, NASA strzeże antarktycznej ściany lodowej otaczającej Ziemię. Płaskoziemcy twierdzą, że NASA manipuluje i fabrykuje swoje zdjęcia satelitarne. Publicznie utrwalane jest także przekonanie, zgodnie z którym tylko wybrana liczba ludzi ma wiedzę o prawdzie. Prawdzie, która mówi, że Ziemia jest płaska...
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Dodaj komentarz